Zapiski znad morza
Dojeżdżamy do sanatorium położonego na środkowym wybrzeżu Bałtyku w jednym z tych małych ni to miasteczek ni to wsi żyjących tylko w sezonie. Podróż z Polski centralnej do „raju” nadmorskiego miała coś z oklepanego powiedzenia Hitchcocka – najpierw trzęsienie ziemi, a pote...